eWCIA

eWCIA

poniedziałek, 19 września 2016

motywacja by Ewa Chodakowska

10 prostych sposobów, które nie pozwolą poddać się w połowie drogi do wybranego celu..
Zastosuj je i dzielnie trenuj dalej!
Tego nie rób:
1. Nie porównuj się z innymi – nigdy!
Skup się na swoim, a nie cudzym życiu i wyglądzie, bo zawsze znajdzie się ktoś ładniejszy, zabawniejszy, bogatszy, szczęśliwszy.
Ciesz się własnymi postępami i osiągnięciami i nie umniejszaj ich stwierdzeniami typu „no, tak ale jej to wyszło lepiej”.
2. Nie bądź niecierpliwa‼️
Niecierpliwi już na starcie sami wiążą sobie nogi. Daj sobie czas! Nie waż się ani nie mierz co kilka dni, bo zmiany mogą być znikome, albo żadne. Za to po miesiącu, albo dwóch będą wyraźnie widoczne.
Niecierpliwość cie roznosi? Zamiast czekać na efekty, zacznij czekać na... kolejny trening. Skieruj swą niecierpliwość na inny cel 😀😀
3. Nie patrz na zegarek‼️
Nie potrzebujesz kursu zarządzania czasem, żeby tak zorganizować własne życie i większośc dni, by wykroić 45 min na trening. Nie wmawiaj sobie, że nie masz na to czasu. Zastanów się, jak to zrobić, aby go dla siebie trochę znaleźć.
I zrób to!
4. Nie bądź wciąż taka serio!
Wzięłaś się za siebie – to powód do radości, a nie do smutku.
Nic nie tracisz, po prostu zaczynasz żyć inaczej. Ciesz się tym!
Uśmiechaj się do innych i do siebie samej. Potknęłaś się kilka razy (odstępstwo od zdrowej diety, pominięty trening)? Trudno – zdarza się.
Otrzep kolana i idź dalej.
Skup się na tym co zrobisz dzisiaj, jutro, za tydzień, żeby być bliżej celu za kilka tygodni.. I ciesz się każdym krokiem, który Cie zbliża do mety.
5. Nie stresuj się na własne życzenie‼️
Większość ludzi sama się wpędza w stres, albo tworzy nerwowe sytuacje.. Nie rób tego.
Staraj się nie przejmować tym, co jest od ciebie niezależne (marną pogodą, korkiem na drodze, złamanym obcasem itd..).
Nie wpadaj w dygot, gdy się spóźniasz 20 minut na imieniny ciotki – to się zdarza! Wyluzuj.
A ze stresem zewnętrznym radź sobie w mądry sposób: ćwiczeniami relaksacyjnymi, dobrym towarzystwem i świadomością, że zawsze po deszczu wychodzi słońce i... robią się kałuże.
Bo gdy poradzisz sobie z jedną trudnością, z pewnością pojawią się następne. Ale ty – dzięki pozytywnemu myśleniu i treningom – przebrniesz i przez nie.. Głowa do góry!

To rób:
1. Motywacje trzymaj w zasięgu wzroku‼️
Cokolwiek sprawia, że zaczęłaś ćwiczyć, może dalej podtrzymywać twoja motywację. „Ubierz” to w hasło, cytat, znajdź symboliczne zdjęcie kojarzące się z tym pierwszym impulsem, który pchnął cię do działania 😀
I zawsze miej je pod ręką – w domu i w pracy.
2. Poznawaj siebie..
Naucz się obserwować swoje reakcje..
Ustal, co daje ci kopa do działania, a co sprawia, że czujesz się jak przekłuty balonik.. Gdy już będziesz to wiedzieć, wystarczy unikać narażania się na demotywujące sytuacje - a prowokować takie, które pchną cię do dalszych starań..
3. Myśl pozytywnie – zawsze!
Nikt nie ma życia usłanego różami o kołyski az po fotel bujany.. Dlatego warto nauczyć się znajdowania pozytywnych stron trudnych wydarzeń i przeciwności losu. Przykład?
Popsuł ci się samochód akurat wtedy, kiedy ruszałaś do klubu fitness?
Zostaw auto i idź pobiegać – zrobisz coś innego niż zwykle i pobędziesz na świeżym powietrzu.
4. Sprawdzaj, jak ci idzie‼️
Co pewien czas mierz obwody ciała.
Notuj tez zmiany, jakie zachodzą w twoim samopoczuciu, nastawieniu do świata i do siebie samej.
Po pewnym czasie odkryjesz, jak daleko dotarłaś i trudniej ci będzie zrezygnować z dotychczasowych osiągnięć.
5. Pomagaj innym.
Wiele dziewczyn, które osiągnęły ze mną sukces, prowadzi bloga motywującego innych do rozpoczęcia ćwiczeń..
Dlaczego to robią? Bo to motywuje je same do dalszych treningów!
TAK JAK MOTYWUJE MNIE TUTAJ ❤️❤️
Dziel się więc swoimi postanowieniami, pomysłami i osiągnięciami z innymi.
W grupie raźniej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz